Dwojra Szczuczyńska, the „Hotel Polski” affair in Warsaw
Metadata
Document Text
Dwojra Szczuczyńska, residing in
Warsaw, tells
about the Hotel
for Jews that was set up by Germans in cooperation with the Jewish Gestapo men.
In May 1943, the news came that Jews who were foreign citizens could leave the country. This was a trap for Jews who were settled or in hiding on the Aryan side. There were (it was said) certificates at the Gestapo for Jews who had died in action, Germans making it convenient for the Jews who had survived, sold citizenships and with that underhanded method caught the naïve ones.1Note 1 : There were two types of documents which were supposed to provide their holders security: certificates issued by British authorities, authorizing entry to Palestine, and the passports of the Latin American countries. At the head of this scam was a Jewish Gestapo officer named Lolek Skosowski, a resident of Łódź (who lived until the last minute in Lwów at 4 Teresy Street and was killed by the party), who sacrificed his own family to underscore the trustworthiness of this program, having taken them out of the Łódź ghetto.
Naïve people were recruited at the Hotel Polski
on Długa Street. At the gate there
was an armed guard [wacha]2Note 2 :
Wacha (German ‑ Wache) –
guard post., who kept order and chased away onlookers. The richest Jews fell victim
to this, who would pay several hundred thousand złotys each
for a certificate. They came with their fancy baggage. There was a restaurant and barber
shop right there. The ladies and gentlemen felt as if they were on a fancy ship. A committee
was formed
big-heartednessof the Gestapo, poor orphans were accepted in exchange for payments
in-kindand similar arrangements. Transports were sent depending on how many naïve people were taken in. There were three such transports. The first was to Wittel 3Note 3 : Wittel – Vittel, a spa town in France. Group held in Vittel was then deported to the death camp at Auschwitz., from whence letter were even sent, the second went to Hannover, the third and last to Pawiak.4Note 4 : Further groups of residents of Hotel Polski were deported to the concentration camp at Bergen‑Belsen.
After a while, there ceased to be any news. A card from Hannover
came from one woman, written in an arranged code to her friends, which unmasked
the enormity of the scam, namely the sentence we are doing very well
was to mean the
group’s extermination.
The last transport did not go far, only to the prison known as Pawiak, hundreds of thousands of people were killed.
The hotel
scam caught about 3,000 people from the Aryan
neighborhood. They were people who had every opportunity: they looked good, had living
conditions, and were set up
, which means they had work in
various places (railroad, post office, fire department) and they had the possibility of
surviving the period of German barbarity.
5 Note 5 : [Signature:] Szczuczyńska
Lublin, September 4, 1944
Collected by M. Asz
Pani Szczuczyńska Dwojra zamieszkała
w Warszawie opowiada
o tak zwanym Hotelu
dla Żydów urządzonego przez Niemców przy współudziale gestapowców
żydowskich.
Było to w maju 1943 roku rozeszła się wiadomość, że Żydzi obywatele zagraniczni, mają możność wyjazdu za granicę. Była to pułapka na Żydów, urządzonych bądź to ukrytych po stronie aryjskiej. Były (rzekomo) na Gestapo certyfikaty dla Żydów, którzy zginęli w akcji, Niemcy idąc na rękę Żydom ocalałym, sprzedawali obywatelstwa i w ten sposób podstępem zgarniali naiwnych.1Note 1 : Istniały dwa rodzaje dokumentów mających rzekomo zapewnić ich posiadaczom bezpieczeństwo: certyfikaty, wystawione przez władze brytyjskie, uprawniające do wjazdu do Palestyny oraz paszporty państw Ameryki Łacińskiej. Na czele tej afery, stał gestapowiec Żyd Lolek Skosowski mieszkaniec Łodzi(do ostatniej chwili zamieszkały we Lwowie przy ulicy Teresy 4 i został zabity przez partię), który dla podkreślenia wiarygodności tej imprezy poświęcił własną rodzinę, sprowadzając ją z getta łódzkiego.
Naiwnych werbowano przy ulicy Długiej w Hotelu Polskim. Przed bramą stała wacha 2Note 2 : Wacha (niem. Wache) – posterunek wartowniczy z bronią, która przestrzegała porządku i rozpędzała gapiów. Ofiarą tego padli Żydzi najbogatsi, którzy płacili po kilkaset tysięcy złotych za certyfikat. Ściągali tam z wytwornym bagażem. Na miejscu była restauracja, fryzjer. Panie i Panowie czuli się jak na wytwornym okręcie. Spośród Żydów wyłonił się Komitet, który zaopiekował
wielkodusznościgestapowców, zapłacie w
naturzei tym podobne przyjmowano biedne sieroty. W miarę napływania naiwnych wysyłano transporty. Było takich trzy. Pierwszy do Wittel, 3Note 3 : Wittel – właściwie Vittel, uzdrowisko we Francji. Grupa przetrzymywana w Vittel została następnie wywieziona do obozu zagłady w Auschwitz. skąd przychodziły nawet listy, drugi do Hanoweru trzeci i ostatni na Pawiak.4Note 4 : Dalsze grupy mieszkańców Hotelu Polskiego wywieziono do obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen.
Po pewnym czasie przestały nadchodzić wiadomości. Z Hanoweru przyszła kartka
jednej Pani pisana omówionym hasłem do znajomych demaskująca cały ogrom afery, mianowicie
zdanie dzieje nam się bardzo dobrze
miało oznaczać zagładę
grupy.
Ostatni transport zajechał niedaleko, bo tylko do więzienia tak zwanego Pawiaka, mordowni setek tysięcy ludzi.
Afera tak zwanego hotelu
wyłowiła z dzielnicy aryjskiej około 3000 Żydów. Byli to ludzie, którzy mieli wszelkie dane: wygląd,
warunki
materialne i tak zwane urządzenie czyli praca
na różnych placówkach (kolej, poczta, straż ogniowa) i mieli możność przetrwania okresu
barbarzyństwa niemieckiego.
5Note 5 : Podpis: Szczuczyńska
Lublin dnia 4.9.1944
Zebrał M. Asz
References
- Updated 23 days ago
Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma
- JHI
- The Emanuel Ringelblum Jewish Historical Institute
- Poland
- ul. Tłomackie 3/5
- Warszawa
- Updated 3 years ago
Zbiór relacji Żydów Ocalałych z Zagłady
- Collection of Holocaust Survivor Testimonies
- Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma
- 301
- Polish
- 7196 files
- Updated 3 years ago